Wanda
Już ją nudzi pomyślność, niecierpliwi cisza,
I uczy się od przybysza
Krwawych praw podboju!
Kto przeszłość jeszcze kocha, jak cień chodzi w tłumie.
Kto dawny obrzęd święci, zamyka się w domu.
Kto dawną piosenkę umie,
Zaśpiewać jej nie ma komu.
_A _rój słabych i chciwych jak na żer się zlata.
Usidłany w pochlebstwa i złota ponętę,
Brat podsłuchuje brata... brat wydaje brata!
I wszystko co było święte,
Staje się. wyklęte.
Lech wychodzi z mogiły, woła dawnej chwały,
Do serc i do drzwi puka... nikt sercem nie słucha!
Drzwi zamknięte. — I kraj cały
Zapada — w poddaństwo ducha.
Pókiż tych mar lecących w drapieżnym rozpędzie?
Precz z oczu! Przepadajcie!... Z Lechją tak nie będzie!
_Siada za stołem.
_
Wy, któreście umiały wśrod bezsennych nocy
I chmurnych dni, strapienia odpędzać odemnie,
Tablice, gdzie wieszczkowie zaklęli tajemnie
Pochód znaków niebieskich, tych run
białej mocy,
— Napisy, gdzie szeregiem praw, podań i pieśni,
Guślarze nasi ryli od wieka do wieka,
Dziej u bogów i ludzi, — i wy goście leśni,
Zioła w których sto jadów i
sto leków czeka
Mistrza, co-by się z niemi znał jak pszczoła z kwiatem,
Otoczcie mnie raz jeszcze zapomnienia światem!
_Wczytuje się w tablicę z runami, i zwolna ją odsuwa.
_
_ _
To dziwne! Jakby nitka szkarłatna w tkaninie,
Miłość przebiega całe dawnych lat podania.
Tu bóg piekieł porywa niebieską boginię,
I odtąd ciemność nocna pół doby zasłania.
Owdzie, miłość dwa serca z wrogich domów bierze,
Dwa rody miecz podnoszą, i cały kraj w wojnie.
Tam znów ludy co długo mierzyły się zbrojnie,
W królewskich zaślubinach ślubują przymierze.
Gdzie spojrzeć, w niebach szczęścia i chmurach boleści,
Wszędzie Miłość zwycięzko toczy lot gołębi.
Tyle razy śledziłam dawnych lat powieści,
Dziś dopiero dojrzałam serce na ich głębi!
_Bierze pęk ziół._
Ta cierpka woń mię krzepi.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 Nastepna>>