Wanda
Podróżnego co przyjeżdża z głową Tacytem nabitą, scena ta z początku nieco rozczarowywa swemi drobnemi rozmiarami, ale może to i lepiej, bo dzięki właśnie owym rozmiarom,
tworzy ona obraz zupełnie skończony, dający się objąć jednym rzutem oka, i który przy różnych grach światła dziennego a zwłaszcza przy oświetleniu xiężycowem, wygląda na
cudowną dekorację, gdzie wyobraźnia bez żadnego -wysiłku odtwarza groźne dramata przeszłości.
AKT III.
Str. 108. w. 6. Scena V.
RYTYGIER.
A więc mam umrzeć?
Walkirję ujrzałem!
Walkirje, w mitologji północnej, były to skrzydlate, niebiańskie dziewice, które zjawiając się wśród bitwy i patrząc na rycerskie dzieła walczących, wybierały pomiędzy niemi
tych co byli godni Walhalli, poczem, drogą bohaterskiego zgonu prowadziły ich do niej. Ujrzenie zatem skrzydlatej Walkirji, było nieomylną zapowiedzią śmierci.
Str. 113. w. 25.
Scena V.
RYTYGIER.
Ale słodkie to prawa, które w xiędze złotej,
Niebiańska Freja pisze łzami zachwycenia.
Freja była boginią miłości u Skandynawów.
Str. 125. w. 24.
Scena IX.
WANDA.
Tu bóg piekieł porywa niebieską boginię.
"Wiemy...
z mitologii, że bogini Nija czyli Niwa, miłosierna pani słowiańskiego piekła, córka bogini Dziewy czyli Żywieny, będąc panną pasła raz prześlicznego pawia.
Jedną razą uciekł on jej do rzeki; goniła za nim zdjąwszy trzewiczki, w tem wyjechał nagle Piekleniec na sześciokonnym wozie, i porwał ją z sobą do podziemia swojego.
"
Studya nad podaniami ludu naszego przez Józefa Grajnerta, Biblioteka Warszawska, 1859 r — Maj. — Zeszyt XXIX, str. 504.
AKT IV.
Str. 172. w. 4. Scena VI.
RYTYGIER.
Wanda ziemią, Wanda morzem, Wanda niebem włada.
Znane te i słynne słowa Rytygiera, przytoczone są już przez Kadłubka:
"Vanda niari, Vanda terri, aeri Vanda imperet.
"
Mayistri Vincentii Chronica Polonorum. — Kraków, 1862 r. pp. g. 13, wyd. Al. Przeździeckiego.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 Nastepna>>